Na nauczanie o szczęściu Jezus wybrał miejsce, w którym łatwo poczuć się szczęśliwym. Granatowa tafla jeziora Genezaret, błękitne niebo, łagodne wzgórza, soczysta zieleń trawy i delikatny wiatr, przewracający karty Biblii. Czy można marzyć o bardziej błogim miejscu?
Gdybym ja miał ręce, które leczą....
Czytany dziś fragment Ewangelii to klasyka Chrystusowego pouczenia o postępowaniu w tak zwanej procedurze upomnienia braterskiego, sytuacji, gdy współbrat „zgrzeszy przeciw tobie”.
Bywa, że tworząc wspólnotę Kościoła nie utożsamiamy się z nią. Zachowujemy się, jakby Kościół tworzyli wyłącznie biskupi i kapłani. Każdy z nas, ja także, powinnam spojrzeć w głąb siebie
Czy nie bezczeszczę mojego Kościoła, nie zaśmiecam i nie niszczę swoimi roszczeniami i ciągłymi pretensjami?
Błąkamy się po pustkowiu, giniemy, usychamy z pragnienia, którego nie potrafimy zaspokoić. Lecz Bóg zamienia pustynię w pojezierze...
Spojrzeć w zachwycie i zobaczyć Oblubienicę, Małżonkę Baranka. Wszystkie Jej klejnoty i warstwy fundamentu nazwać po imieniu.
W ostatnim czasie wzmogła się nagonka na ludzi Kościoła. Smutne, że często inicjowana przez tych, którzy do niego należą
Objawienie Boże zawarte w Piśmie świętym staje się dostępne w Kościele: Kościół głosi Objawienie, tłumaczy je i chroni przed błędnym rozumieniem.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.